Potępiony bez wyroku
Od księgi Wyjścia (por. Wj 12) i czterech pieśni o Ebed (Słudze) Jahwe u Izajasza (por. Iz 42, 1-3; 49, 1-6; 50, 4-11 52, 13-53, 12), poprzez Jeremiasza (por. Jr 11, 19), aż do Jana Chrzciciela (por. J 1, 29) pojawia się w Piśmie Świętym symbol niewinnego baranka, prowadzonego na rzeź dla zbawienia ludu. Cała tradycja Kościoła i egzegeza biblijna widzi w tym symbolu spełnienie się zapowiedzi mesjańskich w osobie Jezusa Chrystusa, który jak niewinny baranek został wydany na śmierć. Obraz ten ma jednak o wiele szersze znaczenie. Bo kiedy Biblia mówi: On wziął na siebie nasze słabości i nosił nasze choroby (por. Mt 8, 17; Iz 53, 4-5), to można w tym obrazie widzieć także tych wszystkich, z którymi Chrystus się utożsamia, a którzy podobnie jak On, zostali niewinnie skazani, bez wyroku i sądu, straceni, potępieni, szykanowani, represjonowani, wyrzuceni na margines (por. Mt 25, 40 i 45). Chrystus rzeczywiście wziął na siebie cierpienia nas wszystkich, a szczególnie tych najsłabszych. Obraz niewinnego baranka, to także ci, którzy w naszych czasach cierpią prześladowania i represje, o których Papież Jan Paweł II powiedział, że jest „głosem tych, którzy głosu nie mają”.
Niestety, wciąż jest tak, że ludzkie prawo i to stanowione i to zwyczajowe, umowne, często nadal potępia tych, którzy bronić się nie mogą. A jakże często my sami ferujemy jednoznaczne wyroki, oparte jedynie na pomówieniach, plotkach i oszczerstwach? Knujemy, spiskujemy, oskarżamy, obmawiamy bez wysłuchania racji drugiej strony? Jakże często tych, którzy – jak Nikodem – próbują bronić oczernianych i obmawianych, zbywamy złością i pogróżkami? Czyżbyśmy zapomnieli, że postępując w ten sposób potępiamy Chrystusa obecnego w tych „pozbawionych głosu?” A przecież Pan weźmie ich w obronę (por. Łk 18, 7-8), bo zazwyczaj potępiają ci, którzy ufają, że są sprawiedliwi, a innymi gardzą (por. Łk 18, 9).
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.